Wszystko wskazuje na to, że mamy nową "żelazną roślinę" - wytrzymałą na niedostatek wody, światła i wilgoci w powietrzu, odporną na szkodniki. Nazywa się zamiokulkas zamiolistny.
ZOBACZ TAKŻE
- Zasady nawożenia kwiatów w mieszkaniu (11-02-05, 17:00)
- Sanseweria. Roślina w wężowej skórze (16-07-10, 11:33)
Nie tylko ludzie robią błyskawiczne kariery, zdarza się to również roślinom. Zamiokulkas, który na światowych giełdach kwiatowych pojawił się przed około pięciu laty, a w naszych kwiaciarniach dwa-trzy lata temu, w szybkim tempie staje się równie popularny jak dracena czy juka. Praktyczni Anglicy nadali mu krótki i zwięzły pseudonim: ZZ i wychwalają roślinę pod niebiosa. Czym sobie na to zasłużyła? Otóż zamiokulkas odznacza się nie tylko oryginalnie zbudowanymi i pięknie lśniącymi liśćmi, ale też małymi wymaganiami i dużą wytrzymałością na niekorzystne warunki. Świetnie rośnie i w domu, i w biurze (mamy okazję obserwować jego rozwój w redakcji "Kwietnika").
Zamiokulkas jest byliną, w warunkach naturalnych występuje we wschodniej i północno-wschodniej Afryce. Rośnie tam na suchych kamienistych terenach, w cieniu wyższych roślin. To właśnie ciężkie warunki bytowania wyrobiły w nim tę żelazną odporność.
Cała uroda w liściach
Główną ozdobę rośliny stanowią liście. Już na pierwszy rzut oka widać, że zamiokulkas gromadzi w nich wodę. Wyrastają z poziomego podziemnego kłącza, które również jest magazynem zapasów. Ogonki są mięsiste, u nasady silnie rozdęte, a pojedyncze listki - grube, okryte mocną skórką. Co roku roślina wypuszcza od 3 do 7 nowych liści. Każdy z nich przyrasta w ciągu doby o 1-2 cm i niemal widać to gołym okiem. Niektórym Anglikom kształt liści zamiokulkasa kojarzy się z ogonem kucyka, stąd jeszcze inny przydomek tej rośliny: Pony Tail.
Nasz pupil w domu
Minimalna temperatura, jaką zamiokulkas znosi przez krótki okres, to 10 st. C, a przy spadku słupka rtęci poniżej 5 st. C ginie. Dlatego uwaga: zimą w jego pobliżu nie wolno otwierać okna.
Jak więc go podlewać? W okresie intensywnego wzrostu w taki sposób, by podłoże było lekko wilgotne, ale nie mokre. Natomiast zimą, kiedy jest chłodniej oraz gdy roślina stoi w miejscu słabo oświetlonym, podlewanie znacznie ograniczamy.
Używamy wody odstałej o temperaturze pokojowej. Unikamy polewania liści, bo wtedy pojawiają się na nich brzydkie plamy (osady soli).
Przesadzanie. Młode rośliny przesadzamy co roku, starsze co dwa, trzy lata, w marcu lub kwietniu. Najlepsze są płaskie pojemniki, w których kłącza mogą się swobodnie rozrastać (zbyt ciasne plastikowe doniczki mogą zostać rozerwane przez kłącza).
Na dnie doniczki musi się znajdować warstwa drenażu. Podłoże powinno być żyzne, próchniczne i przepuszczalne, jak np. mieszanina substratu torfowego z piaskiem lub drobnym żwirem i mieć odczyn kwaśny albo lekko kwaśny (pH 5,5-6,5).
Podczas przesadzania uważajmy, aby nie uszkodzić korzeni.
Rozmnażamy zamiokulkas
Rozmnażanie z nasion jest proste, jednak w uprawie amatorskiej trudno je zdobyć. Wiosną można podzielić dobrze rozrośnięte karpy albo od kwietnia do czerwca sporządzić sadzonki liściowe. Z dolnej lub środkowej części ogonka liściowego odcinamy poszczególne listki (tuż przy nasadzie). Następnie umieszczamy je w podłożu, zagłębiając ich dolną część na około 1 cm lub układając listki zupełnie płasko.
Najlepszym podłożem do ukorzeniania jest perlit bądź torf zmieszany pół na pół z piaskiem (lub perlitem). Przy temperaturze podłoża 21-23 st. C sadzonki ukorzeniają się po 3-4 tygodniach, a u nasady listka pojawia się młoda roślina.
Zamiokulkas jest jedynym gatunkiem z rodziny obrazkowatych, który możemy rozmnażać z sadzonek liściowych.
Choruje, gdy ma mokro
Zamiokulkas to nie zamia
Zamioculkas zamiolistny (Zamioculcas zamiifolia) należy do rodziny obrazkowatych (Araceae). Na pierwszy rzut oka przypomina on nieco zamię (Zamia), zaliczaną do rzędu sagowców, i pod taką nazwą jest często sprzedawany. Tymczasem oprócz nazwy rośliny te nie mają ze sobą nic wspólnego.
Wiesław Gawryś, Autor jest wicedyrektorem Ogrodu Botanicznego PAN w Warszawie Powsinie.
REKLAMA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz